Trekking na szlaku GR20.

19 lis

Trekking na szlaku GR20.

GR20-Korsyka-1Pasjonaci wyjazdów na trekkingi górskie, z całą pewnością znają nazwę GR20 i potrafią bezproblemowo powiązać ją z najtrudniejszym do pokonania szlakiem trekkingowym zlokalizowanym na Korsyce. Większość z nich z cała też pewnością ma zamiar przynajmniej raz w całym swoim życiu pokonać ten szlak, choć wymaga to naprawdę solidnego przygotowania i poświęcenia. Sprawdźmy zatem, dlaczego szlak ten jest aż tak bardzo popularny i czy rzeczywiście jego pokonanie stanowi tak wielką trudność. Spróbujmy przekonać się, że każdy może pokonać szlak GR20 na Korsyce, oczywiście pod pewnymi warunkami, które należy wcześniej spełnić, aby wyjazd był bezpieczny.

Przebieg trasy.

Z najważniejszych informacji, jakie musimy tutaj poznać, jest to, że szlak GR20 na Korsyce przebiega niemalże przez całą długość wyspy, z jej południowego krańca na północny. Aczkolwiek najczęstszym kierunkiem jego pokonywania jest kierunek z północy na południe. Co prawda w tym przypadku będziemy mieli do czynienia z bardziej stromymi podejściami, niemniej jednak w zamian za to, w większości przypadków będą one przez większą część dnia zacienione, co w wielu przypadkach stanowczo ułatwia podróżowanie. Swój początek ma w miejscowości Calenzana i przebiegając przez środkowy punkt wyspy w miejscowości Vizzavona, kończy się na południowym krańcu w miejscowości Conca.

Pokonanie trasy GR20 na Korcyce.

Aby pokonać szlak GR20, trzeba przede wszystkim zaopatrzyć się w solidne buty trekkingowe, jak również namiot zapewniający nam w miarę przyzwoite warunki noclegowe. Na trasie są co prawda schroniska, jednakże z reguły przepełnione, wobec czego na miejsce noclegowe raczej nie powinniśmy liczyć. Bardzo ważne będzie także przygotowanie się pod kątem kondycji i siły fizycznej. W końcu GR20 na Korsyce, to 180 km trasy górskiej, na której tylko w kilku nielicznych miejscach będziemy mogli liczyć na wsparcie wspinaczki w postaci łańcuchów. Poza tym resztę trasy należy pokonać bez żadnej pomocy, własnymi siłami. Wymagać to będzie od nas poświęcenia co najmniej 3 tygodni. Samo przejście trasy podzielonej na 15 etapów, będzie zabierać nam 16 dni, a do tego musimy jeszcze doliczyć czas niezbędny na dostanie się na Korsykę oraz powrót do domu. Trzy tygodnie urlopu to w tym przypadku zdecydowane minimum, aby zachować poziom komfortu czasowego i nie przejmować się jeśli z jakichś przyczyn na szlaku będziemy musieli zrobić sobie dobową przerwę.

Tytułem zakończenia.

Warto więc tutaj zwrócić uwagę na fakt, iż jest to szlak bardzo trudny i wymagający, aczkolwiek szlak, którego pokonanie zapewni nam maksymalny poziom radości i zadowoleni. Wiemy bowiem iż jego pokonanie jest trudne i wymaga poświęceń, wielu miesięcy przygotowań, oraz żmudnej wędrówki górskiej po 8-10 godzin dziennie przez co najmniej 16 dni. Jest to więc wyjątkowo trudne zadanie, którego wykonanie dostarczy nam masę zadowolenia i radości.

Dodaj komentarz