Nie wiem czy ktoś z Was miał kiedyś sposobność być w prawdziwym zagrożeniu, ale zapewniam, że nie jest to najprzyjemniejsze z możliwych uczuć. Nie życzę nikomu czegoś takiego jak sam miałem okazję przeżyć w ostatnim czasie. Wydarzenie te nauczyło mnie jak istotne jest poważne podejście do problematyki ochrony przeciwpożarowej. Mieszkając w nowym budynku, byłem przekonany, że ryzyko wystąpienia pożaru mnie nie dotyczy, tymczasem wystarczyło zostawić papierosa nieopatrznie w pobliżu firanek by prawie doszło do tragedii. Wracając do pokoju spostrzegłem, że zaczęła mi się palić firanka! To było potworne uczucie, ale na szczęście w porę ogarnąłem co należy i powstrzymałem rozprzestrzeniający się żywioł. W momencie, gdy przed moimi oczami stanęło widmo strawienia całego mieszkania przez pożar, zrozumiałem, że ochrona przeciwpożarowa to nie żarty. Na chwilę obecną obiekt budowlany, w którym nie znalazłbym podstawowych elementów w jakie powinna być wyposażona automatyka budynkowa, z miejsca uznałbym za niewarty uwagi. Deweloperzy i projektanci już na etapie planowania powinni poważnie brać pod uwagę ryzyko wystąpienia pożaru. W czasach, gdy zewsząd otacza nas elektronika i sprzęt komputerowy o zwarcia i usterki naprawdę nietrudno. Jak można się domyślić, do poważnego zagrożenia naprawdę niewiele potrzeba. Z tego względu, postanowiłem wpisać ostatnio w wyszukiwarce internetowej hasło ,,gaśnice Bielsko? by odnaleźć w swojej okolicy solidne produkty związane z zabezpieczeniem przed ogniem. Byłem mile zaskoczony faktem, że w Bielsku Białej nie brakuje dostawców profesjonalnych rozwiązań opracowanych pod kątem ochrony przed ryzykiem pożaru. Od razu zamówiłem własne gaśnice. Bielsko zaprocentowało w moim prywatnym rankingu, ale nie zmienia to faktu, że większość deweloperów zaniedbuje tę kwestię w swoich planach ? powinno się to czym prędzej zmienić.